O tym, jak ważny dla kobiety jest wygląd jej włosów nikogo nie trzeba przekonywać. Zadbane i wypielęgnowane pukle dodają uroku i pewności siebie. Aby jednak pozostawały w dobrej kondycji, musimy o nie zadbać. My, kobiety, szczególnie jesteśmy do tego zobowiązane. Nasze fryzury wciąż narażone są na farbowanie, suszenie, prostowanie, kręcenie, tapirowanie, ... Lista tortur, które fundujemy swojej głowie jest długa.
W ramach rekompensaty, jedynym co możemy sobie zapewnić jest kompleksowa regeneracja. Wskazane są zarówno tradycyjne odżywki, maski, jak i olejki. Wszystko, co od zewnątrz nawilży i choć odrobinę poprawi kondycję włosa. Nie od dziś wiadomo, że najlepsze działanie uzyskamy, jeśli pozostawimy kosmetyk na włosach i poddamy działaniu ciepła. Tak zastosowany, ma szansę w pełni zadziałać na naszych włosach. W teorii wygląda to prosto i przyjemnie. W praktyce bywa różnie. Sama wielokrotnie próbowałam z uporem maniaka podgrzewać suszarką owiniętą w ręcznik głowę. Efekt? Zabawny widok dla obserwatorów i rosnąca frustracja.
Dziś przychodzę do Was z rozwiązaniem!
Na rynku pojawiło się coś, co wydaje się być złotym środkiem.
Wyobraźcie sobie przyjemny w dotyku kapturek, który zakładacie po kąpieli na włosy. Mało tego, nie dość, że nic z Waszej głowy nie spada przy każdym gwałtowniejszym ruchu, on grzeje! Ciepłe wkłady, które umieszczamy w zapinanych na rzepy kieszonkach nie tylko grzeją, ale też wspomagają działanie kosmetyków pielęgnacyjnych. Rewelacyjna opcja dla wszystkich, którzy cenią sobie czas i wygodę. Nie musisz więcej zmagać się ze spadającym ręcznikiem. Nie musisz podgrzewać włosów suszarką. Turban termalny zrobi to za ciebie! Co więcej, z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że wydajność masek rzeczywiście jest lepsza. Włosy po takiej kuracji lepiej się rozczesują, a po wysuszeniu są przyjemne w dotyku i błyszczące.
Jego użycie jest bajecznie proste
A co Wy sądzicie o tym gadżecie?
Must have, czy zbędny rarytas?
Potrzebujecie małego "wpomagania" w codziennej pielęgnacji włosów?
Być może to coś dla Was :)
Jeśli chcecie zapoznać się bliżej z propozycją producenta, zachęcam do zajrzenia na stronę
http://www.hairspa.com.pl
pierwszy raz taki widzę
OdpowiedzUsuń________
a u mnie?
haloweenowe rozdanie!
Turbany są na rynku dopiero od początku października. To nowość :)
Usuńto zdecydowanie nie do moich wlosow. Jak swoich nie uloze pod suszarka to bede wyglada masakrycznie.
OdpowiedzUsuńAlice ♥
Turban nakładamy tylko, żeby podgrzać maseczkę, która potem i tak zmywamy :) układanie to swoją drogą :)
UsuńZobaczyłam rewelacyjne efekty u koleżanki. Też chcę mieć ten turban :)
OdpowiedzUsuńTurban jest super – włosy są gładkie, zniknęło puszenie, razem z koleżanką używamy na zmianę.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy gadżet :) Może niekoniecznie niezbędny, ale na pewno przydatny :)
OdpowiedzUsuńMam i jest genialny! Mój ostatnio ulubiony gadżet:)
OdpowiedzUsuń