Mając naście lat nie zwracałam większej uwagi na pielęgnację twarzy. Natura mi sprzyjała, bo ominęły mnie problemy z trądzikiem i rozszerzonymi porami. Codzienny demakijaż wcale nie wydawał się konieczny ( pod prysznicem się zmyje), a po kremy sięgałam sporadycznie. Dzisiaj myślę o tym z nutką przerażenia. Dobrze się stało, że skóra sama upomniała się o chwilę uwagi. Nakładanie kosmetyków kolorowych, testowanie lepszych lub gorszych marek i zmiana wody związana z przeprowadzkami w końcu doprowadziły do tego, że na buzi pojawiły się nieestetyczne, przesuszone plamy, a kremy BB nie wystarczały do zakrycia niedoskonałości. Wtedy właśnie rozpoczęła się moja przygoda z produktami do mycia twarzy. Po wypróbowaniu kilku drogeryjnych żeli, które bardziej zaszkodziły, niż pomogły, postanowiłam, że pora poszukać w aptekach. Postawiłam na Pharmaceris.
Marka ta znajmuje się produkcją dermokosmetyków przeznaczonych do cery z problemami natury dermatologicznej. Stworzonych zostało 14 serii, przyporządkowanych do poszczególnych zmian na skórze. Każdy więc może zapewnić sobie odpowiednią terapię i pielęgnację.
Mój wybór padł na serię A- czyli skóra alergiczna i wrażliwa. Zależało mi bowiem na tym, aby zniwelować wszelkie podrażnienia i zaczerwienienia, a także pozbyć się uciążliwego uczucia ściągnięcia, jakie towarzyszyło mi po zetknięciu twarzy ze zwykłą wodą z kranu. Muszę przyznać, że moje oczekiwania zostały spełnione. Pharmaceris idealnie wpisał się w potrzeby i przywrócił mojej cerze jej prawidłowy stan. Jest to dla mnie potwierdzenie, że warto czasem postawić na jakość.
Sama pianka kosztowała mnie 29 zł. Dużo i niedużo. Jeśli chcemy zapewnić sobie kompleksową pielęgnację i doliczymy do tego odpowiedni krem i płyn do demakijażu z tej samej serii, uzbiera się pokaźna sumka. Myślę jednak, że na początek warto postawić na samo oczyszczanie i na własnej skórze przekonać się, czy nam odpowiada.
Co mówi producent:
Delikatna i przyjemna w użyciu pianka skutecznie usuwa zanieczyszczenia oraz makijaż. D-Pantenol oraz Glucam przywracają właściwy poziom nawilżenia, eliminując uczucie suchości oraz nadmiernego napięcia naskórka. Innowacyjna IMMUNO-PREBIOTIC FORMULA łagodzi podrażnienia i zmniejsza nadwrażliwość skóry. Pianka nie zawiera mydła.
Skład:
Zapach:
Całkowicie neutralny, słabo wyczuwalny.
Konsystencja:
Formuła lekkiej pianki. Z łatwością rozprowadza się na twarzy. Już jedna pompka wystarcza do dokładnego oczyszczenia, co korzystnie wpływa na wydajność produktu.
Moja opinia:
Jeśli podobnie jak ja borykacie się z problemami cery alergicznej, zachęcam Was do wypróbowania Pharmaceris. Jest to jeden z najskuteczniejszych produktów do mycia twarzy, z jakimi się zetknęłam. Po wcześniejszym użyciu płynu micelarnego, zmywam resztki makijażu i inne zanieczyszczenia tą właśnie pianką. Bez problemu stosuję ją również w okolicach oczu. Do tej pory nie spotkałam się z efektem szczypania, czy łzawienia, nawet jeśli produkt dostanie się do oka. Dzięki temu mam pewność, że twarz jest odpowiednio oczyszczona i przygotowana do nałożenia kremu. Stosuję ją od ponad dwóch tygodni, a stan mojej cery naprawdę się poprawił. Jak widać na zdjęciu, również zużycie jest niewielkie. Warto więc zainwestować i cieszyć się pięknym wyglądem naszej twarzy.
Ocena: 5/5